Z powodu pandemii COVID-19 wiele obszarów ochrony przyrody na świecie zostało zamkniętych, w tym także te chroniące ostatnie osobniki ginących gatunków w Afryce i Azji. Gdy zniknęli turyści, a wraz z nimi pieniądze, ochrona zagrożonych gatunków stała się jeszcze trudniejsza. Wzrastające ubóstwo i bezrobocie, także wśród osób pracujących w sektorze turystyki, to większa presja na dziką przyrodę w najcenniejszych, pod względem różnorodności biologicznej, miejscach planety. To również mniej pieniędzy na walkę z kryzysem kłusowniczym.
Już w maju, zaledwie trzy miesiące po wykryciu nowego wirusa, zamkniętych było 72% obszarów chronionych z listy Światowego Dziedzictwa UNESCO w 167 krajach świata1. Zamknięto wiele parków narodowych, a inne wprowadziły ograniczenia liczby odwiedzających. Po niemal roku od wybuchu pandemii najbardziej mobilny gatunek świata, Homo sapiens, nadal nie wrócił w chętnie odwiedzane wcześniej przez siebie miejsca. O ile masowa, niezrównoważona turystyka stanowi niewątpliwe zagrożenie dla wielu wrażliwych ekosystemów na świecie, to całkowity brak turystów może być jeszcze gorszy.

OD UGANDY PO GALAPAGOS
Przed pandemią obszary ochrony przyrody generowały ok. 600 mld dolarów obrotu rocznie, zapewniając na świecie niemal 22 miliony miejsc pracy. Tylko w samej Afryce z turystyki żyje 16 milionów ludzi, w tym wielu przedstawicieli ludności rdzennej. W Kenii z oprowadzania turystów po obszarach chronionych utrzymuje się 600 masajskich rodzin. Zamknięcie parków narodowych dotknęło więc społeczności lokalne, które żyją z turystyki związanej z obszarami chronionymi.
W Ugandzie, Rwandzie i Demokratycznej Republice Konga magnesem przyciągającym turystów są goryle. Dla Ekwadoru kluczowym obszarem jest Park Narodowy Galapagos. Czasami od efektywnego funkcjonowania parków narodowych zależy wręcz gospodarka całego regionu i przylegających do nich miast. Tak jest chociażby w Hoedspruit, przy Parku Narodowym Krugera w RPA.
„W czasie ostatniej dekady kraje południowo-wschodniej Azji bardzo się rozwijały, następowało szaleństwo zakupów, miasta rozrastały się i następowała ogromna migracja z najbardziej ubogich terenów do miast. Ludzie migrujący do miast przesyłali pieniądze swoim rodzinom. Dziś ze względu na ograniczenia, na przykład pracy w turystyce, wracają na te wsie i pojawia się ponownie bieda. To zawsze sprzyja polowaniom”
prezes wrocławskiego zoo, Radosław Ratajszczak.
Jednym z przykładów jest Nepal, gdzie migranci zarobkowi dzięki transferom pieniężnym generowali 30% produktu krajowego brutto! Po wybuchu pandemii zdecydowana większość z nich wróciła do swoich wiosek, a wielu straciło pracę2.
PANDEMIA… KŁUSOWNICTWA
Jeszcze przed wybuchem pandemii, na obszarach chronionych w samej Kambodży, Laosie i Wietnamie, w Azji Południowo-Wschodniej, znajdowało się ponad 12 milionów sideł. W całym regionie było ich znacznie więcej. Sidła stanowią zagrożenie dla ponad 700 gatunków ssaków lądowych w regionie3. Choć całościowych danych jeszcze brak, już widać, że pandemia zaostrzyła kryzys kłusowniczy.

„My wspieramy organizację Save Vietnam’s Wildlife, która pracuje głównie nad ochroną pangolinów. O ile przed pandemią stopniowo zauważyliśmy spadek ilości sideł zakładanych w terenie – spadek z 200 znajdowanych sideł w miesiącu do 50-ciu, o tyle teraz znajdujemy ich nawet 300 -400. Wnyki to najgorsza forma kłusownictwa, są całkowicie nieselektywne, zabijają wszystko co w nie wejdzie”
Radosław Ratajszczak
Powodem zwiększenia liczby zakładanych pułapek jest wzrost kłusownictwa na mięso dzikich zwierząt, które albo trafia na handel, albo bezpośrednio do konsumpcji. W miastach nielegalny handel w coraz większym stopniu opiera się na mięsie, uznawanym tam za egzotyczny przysmak i symbol wysokiego statusu. Wzmożone polowania na obszarach wiejskich, oddalonych od metropolii, zagrażają bezpieczeństwu żywnościowemu rdzennej ludności, której przetrwanie zależy od zasobów naturalnych dzikiej przyrody.


JAK NIE NA MIĘSO, TO NA MAŚĆ
Mięso zagrożonych gatunków to tylko jeden z powodów kłusownictwa. Innym jest zapotrzebowanie na zagrożone zwierzęta w celu wykorzystania ich w tradycyjnej medycynie azjatyckiej. Wśród nich są tak charyzmatyczne zwierzęta, jak tygrysy, słonie, niedźwiedzie, nosorożce, ale i mniej znane, takie jak chociażby łuskowce, których populacja w ciągu ostatniej dekady spadła o 80%.
„Łuskowce mają pecha, jest przesąd, że ich sproszkowane łuski leczą większość chorób. W latach 80-tych stać było na nie 1 osobę na 100 tysięcy, dzisiaj stać wielu ludzi. W efekcie populacje łuskowców w Azji są już skrajnie niskie, a teraz zaczęła się eksploatacja Afryki. O ile łuskowce w Afryce nie należały do bardzo zagrożonych zwierząt, bo tam te przesądy nie miały miejsca, o tyle w tej chwili idzie (trwa) masowy przemyt także z Afryki. To jeden z gatunków zwierząt, który może wyginąć tylko z tego powodu”
Radosław Ratajszczak

KRWAWY BIZNES
A skoro jest popyt, pojawia się i podaż. Według badań Interpolu nielegalny handel dziką przyrodą to 4-ty najbardziej intratny nielegalny handel na świecie (po handlu narkotykami, sfałszowanymi pieniędzmi/ dokumentami i handlu ludźmi). Przestępstwa przeciwko środowisku stanowią 64% finansowania nielegalnej i zorganizowanej przestępczości na obszarach objętych konfliktem lub w ich pobliżu. Ten krwawy biznes wart jest ok. 23 miliardów dolarów rocznie i stanowi jedno z kluczowych źródeł finansowania wojen domowych w Afryce i terroryzmu na świecie4.
Gdy w grę wchodzą miliardy dolarów, a handlem zajmują się zorganizowane grupy przestępcze, dzikie zwierzęta wydają się być bez szans. Wystarczyło jedynie 10 dni zamknięcia, by w Nepalu skłusowano słonia indyjskiego i trzy krytycznie zagrożone wyginięciem gawiale gangesowe, w Botswanie, po zamknięciu parków dla turystów, skłusowano 6 nosorożców5, a w Indiach wzrosła liczba zabijanych drapieżnych kotów, takich jak tygrysy czy lamparty, ale i zwierząt roślinożernych stanowiących dla nich bazę pokarmową6. Przy ograniczanej z powodu pandemii liczbie strażników, w wielu krajach notuje się też większą liczbę bezprawnych wejść do parków narodowych. Na obszarach chronionych w Nepalu liczba ta wzrosła trzykrotnie.
JAK WYKARMIĆ URATOWANE ZWIERZĘTA?
Problem z płynnością finansową mają nie tylko parki narodowe czy obszary ochrony przyrody, ale i ośrodki rehabilitacji dzikich zwierząt uratowanych z sideł czy rąk kłusowników.

“Dostajemy sygnały z ośrodków rehabilitacji zwierząt w Azji i Afryce, z którymi współpracujemy, że brakuje pieniędzy nawet na jedzenie dla zwierząt. Takim przykładem jest ośrodek rehabilitacji lemurów na Madagaskarze, czy niedźwiedzi w Wietnamie. Jest to bezpośrednio związane z brakiem turystów, którzy płacili za bilety wstępu i przekazywali darowizny. Również brak możliwości organizacji imprez charytatywnych na rzecz tych organizacji na świecie, w tym w Polsce, znacznie osłabił możliwości ratowania konfiskowanych kłusownikom zwierząt. Przeciągająca się epidemia może sprawić, że dorobek takich ośrodków zostanie utracony, a zwierzęta nie przetrwają pandemii”
Anna Mękarska, prezes Fundacji DODO, która pomaga chronić zwierzęta w kilku krajach Azji oraz Afryce.

CO ROBIĆ?
Według Living Planet Report 2020 nielegalny handel dzikimi zwierzętami jest drugą najważniejszą przyczyną wymierania gatunków, zaraz po utracie naturalnych siedlisk. W ciągu ostatnich 50 lat straciliśmy już 68% globalnej populacji kręgowców – ssaków, ptaków, gadów, płazów i ryb. Dla wielu z nich to ostatni moment, kiedy możemy je uratować7.
“Wspierajmy ludzi, którzy działają tam, gdzie to wszystko się dzieje. Wspierajmy ich poprzez organizacje takie jak WWF czy symboliczna złotówka doliczona do biletu do wrocławskiego zoo, która w 100% pójdzie na ratowanie zwierząt w miejscu ich pochodzenia. Działająca przy naszym Zoo Fundacja DODO ratuje mało znane, zagrożone wyginięciem gatunki, w tym min. pangoliny”
Radosław Ratajszczak – prezes wrocławskiego zoo
A gdy już pandemia minie i wrócimy na turystyczne szlaki, traktujmy dobrze przyrodę, nie zadeptujmy jej, nie zaśmiecajmy, nie kupujmy pamiątek z dzikich zwierząt, nie jedzmy ich mięsa i nie róbmy z naszych domów więzienia dla istot z egzotycznych krajów. Wszyscy jesteśmy częścią przyrody i wszyscy od niej zależymy. Dbając o naturę, dbamy także o własne zdrowie i życie.

Rozmowa z Radosławem Ratajszczakiem do wysłuchania w podcaście:
Artykuł powstał we współpracy z WWF Polska i wrocławskim Ogrodem Zoologicznym.
- https://parksjournal.com/wp-content/uploads/2020/06/Hockings-et-al-10.2305-IUCN.CH_.2020.PARKS-26-1MH.en_-1.pdf ↩︎
- Rising pressure on Nepal’s tiger habitats amidst Covid-19 | WWF (panda.org) ↩︎
- Silence of the Snares: Southeast Asia’s snaring crisis | WWF (panda.org) ↩︎
- https://globalinitiative.net/wp-content/uploads/2018/09/Atlas-Illicit-Flows-FINAL-WEB-VERSION-copia-compressed.pdf ↩︎
- Coronavirus: Poachers kill more animals as tourism to Africa plummets (cnbc.com) ↩︎
- Coronavirus lockdowns increase poaching in Asia, Africa (apnews.com) ↩︎
- Living_Planet_Report_2020-Podsumowanie.pdf (wwf.pl) ↩︎
Ręcznie wykonana biżuteria prosto z Laosu
Wpłać 200 zł na naszej zrzutce aby otrzymać ręcznie wykonaną bransoletkę z gór Annamskich! Pomóż nam ratować dzikie, zagrożone wyginięciem, mało poznane gatunki zwierząt w Azji i Afryce – czyli w miejscach gdzie kłusownictwo i nielegalny handel osiągają niewyobrażalne rozmiary!
Każda bransoletka jest unikatowa, zaprojektowana i wykonana z pasją i kreatywnością przez kobiety z Laosu. Ta piękna biżuteria wykonana jest z lokalnie wytwarzanego materiału (batiku), zawieszek (charms) i nasion.
Kup rękodzieło wspierające wspaniałą sprawę zarówno dla ludzi jak i przyrody! Wytwarzanie biżuterii sprawia, że mieszkańcy Laosu rzadziej kłusują, ponieważ posiadają alternatywne źródło dochodu ze sprzedaży rękodzieła do Europy. Stowarzyszenie Anoulak gwarantuje wysoką jakość bransoletek.


Rękodzieło laotańskich kobiet
Wytwarzanie bransoletek w Laosie to inicjatywa Stowarzyszenia Anoulak. Celem jest zapewnienie umiejętności i alternatywnych dochodów kobietom ze społeczności Nakai w Laosie.
Dzięki 3-tygodniowym warsztatom produkcji biżuterii kobiety i młodzież nauczyły się tworzyć przepiękne bransoletki. Całość wyprodukowanego w ramach warsztatów rękodzieła została zakupiona przez Stowarzyszenie Anoulak, przynosząc społeczności alternatywny dochód. Bransoletki są następnie sprzedawane za pośrednictwem partnerów stowarzyszenia w Europie (i na całym świecie), głównie ogrodów zoologicznych. Jest to również świetny sposób dla Stowarzyszenia Anoulak na zbieranie funduszy, które następnie są ponownie inwestowane w projekt rękodzielnictwa w Laosie.




Zrzutka – Fundacja Zoo Wrocław Dodo – Ratujmy ginące gatunki zwierząt!
Nie zdołamy ocalić od zagłady wszystkich zagrożonych gatunków zwierząt, jednak zróbmy wszystko, aby jak najmniej z nich podzieliło los ptaka dodo wytępionego w XVII wieku przez bezmyślność człowieka!
Ostatnie czasy pokazały, że los tych zwierząt nie powinien być nam obcy nie tylko ze względu na troskę o bioróżnorodność naszej ziemi, ale też ze względu na bezpieczeństwo nas wszystkich. W ekstremalnie trudnych warunkach chcemy ocalić lemury katta, pangoliny, niedźwiedzi himalajskie i malajskie, duki wspaniałe, pingwiny przylądkowe, pantery mgliste, lori, żółwie i dzioborożce. Potrzebne są pieniądze nie tylko na akcje ratunkowe, ale też utrzymanie zwierząt w centrach rehabilitacji, które w skutek pandemii znalazły się w bardzo trudnej sytuacji materialnej.
Więcej informacji o naszych projektach w zakładce PROJEKTY




Serdecznie zapraszamy na spotkanie Zoo i Dodo na ratunek żubrom, które odbędzie się 25 kwietnia 2024r.
Chętnych do udziału w spotkaniu prosimy o wpłatę darowizny na konto Fundacji Zoo Wrocław Dodo: 89 1020 5226 0000 6102 0547 2040 z dopiskiem ŻUBRY. Całość wpłat wesprze działalność Stowarzyszenia Miłośników Żubrów.

Zapraszamy na spotkanie Zoo i Dodo na ratunek żubrom. Spotykamy się o godzinie 16.30 przy wybiegu żubrów w europejskiej części zoo. O godzinie 17.00 w Afrykarium w sali audytoryjnej rozpocznie się wykład Pani profesor Wandy Olech na temat ochrony gatunkowej żubrów.
Wejście do zoo przez bramę służbową od godz. 15:30.




Serdecznie zapraszamy!
Serdecznie zapraszamy na spotkanie Zoo i Dodo na ratunek nietoperzom, które odbędzie się 21 marca 2024r.
Chętnych do udziału w spotkaniu prosimy o wpłatę darowizny na konto Fundacji Zoo Wrocław Dodo: 89 1020 5226 0000 6102 0547 2040 z dopiskiem NIETOPERZE. Całość wpłat wesprze działalność badawczą i naukową Towarzystwa Ochrony Przyrody “Nietoperek”.

Z okazji pierwszego dnia wiosny zapraszamy na spotkanie ZOO I DODO NA RATUNEK poświęcone nietoperzom. Spotykamy się o 16:45 w pawilonie Madagaskaru. Następnie około godziny 17.00 zapraszamy do sali audytoryjnej w Afrykarium. Naszym gościem będzie dr Grzegorz Apoznański, członek Towarzystwa Ochrony Przyrody “Nietoperek”.
Wejście do zoo przez bramę służbową od godz. 16:00.




Serdecznie zapraszamy!
Jeśli nie masz pomysłu na świąteczny prezent i martwisz się, że kolejna para skarpet pod choinką może się komuś nie spodoba, mamy dla Ciebie idealne rozwiązanie.
UWAGA! IDEALNY PREZENT ŚWIĄTECZNY DLA KAŻDEGO!
Bony podarunkowe DODO nie dość, że sprawiają radość to czynią dobro. Takim prezentem pomagasz ratować zagrożone zwierzęta na całym świecie. Możesz sprawić, że okres świąt będzie wyjątkowy zarówno dla Ciebie i Twoich bliskich jak i dla orangutanów, waranów, lemurów, lori, pingwinów czy manatów!
Kupujesz jeden prezent, a sprawiasz nim podwójną przyjemność. Zakup dokonany bez kolejek i w sposób ekologiczny. Nie przeterminuje się i nie zajmuje dużo miejsca w domu 🙂
Jak to działa?
Klikasz wybrany bon, dokonujesz wpłaty odpowiedniej kwoty na konto fundacji i podajesz w formularzu swój adres e-mail. Twój bon zostanie wysłany na podany adres e-mail.

ŚWIĘTA DLA LEMURA KATTA
Kup bon podarunkowy
o wartości 30 zł
i pomóż ratować lemury!
Twoi bliscy na pewno docenią, że zamiast kupować szalik w paski, podarowałeś im radość z uratowania właścicieli najbardziej paskowanych ogonów: lemurów katta, których istnieniu zagraża nielegalny handel zwierzętami.

ŚWIĘTA DLA NIEDŹWIEDZIA
Kup bon podarunkowy
o wartości 70 zł
i pomóż ratować niedźwiedzie himalajskie!

ŚWIĘTA DLA BANTENGA
Kup bon podarunkowy
o wartości 50 zł
i pomóż ratować bantengi!

ŚWIĘTA DLA ŻUBRA
Kup bon podarunkowy
o wartości 80 zł
i pomóż ratować żubry!

ŚWIĘTA DLA OKAPI
Kup bon podarunkowy
o wartości 70 zł
i pomóż ratować okapi!

ŚWIĘTA DLA ŚWINI WISAJSKIEJ
Kup bon podarunkowy
o wartości 40 zł
i pomóż ratować świnie wisajskie!
Jeśli Twoje dzieci wyrosły już z bajek o śwince Pepie, to z pewnością zaimponują kolegom, że dostały pod choinkę wspaniały prezent: magiczny bon ratujący prawdziwie waleczne świnki wisajskie!

ŚWIĘTA DLA ORANGUTANA
Kup bon podarunkowy
o wartości 100 zł
i pomóż ratować orangutany borneańskie!

ŚWIĘTA DLA ORYKSA
Kup bon podarunkowy
o wartości 60 zł
i pomóż ratować oryksy szablorogie!

ŚWIĘTA DLA DZIOBOROŻCA
Kup bon podarunkowy
o wartości 50 zł
i pomóż ratować dzioborożce palawańskie!

ŚWIĘTA DLA ŻÓŁWIA BŁOTNEGO
Kup bon podarunkowy
o wartości 30 zł
i pomóż ratować żółwie!

ŚWIĘTA DLA PANGOLINA
Kup bon podarunkowy
o wartości 50 zł
i pomóż ratować pangoliny!
Zamiast kolejnej bombki, podaruj znajomym w prezencie dumę w zaangażowanie w ratowanie najczęściej przemycanych na świecie zwierząt: pangolinów, które by się bronić, zwijają się w kulkę.

ŚWIĘTA DLA LORI KUKANG
Kup bon podarunkowy
o wartości 40 zł
i pomóż ratować lori kukang!

ŚWIĘTA DLA MANULA
Kup bon podarunkowy
o wartości 30 zł
i pomóż ratować manule!

ŚWIĘTA DLA PEKARI CHACO
Kup bon podarunkowy
o wartości 40 zł
i pomóż ratować pekari!

ŚWIĘTA DLA PINGWINA
Kup bon podarunkowy
o wartości 50 zł
i pomóż ratować pingwiny!
Może zamiast maskotki pingwina, podaruj swojemu dziecku radość z pomocy prawdziwym pingwinom w Afryce Południowej, które z powodu zbyt intensywnych połowów ryb nie mają co jeść i nie mogą wychować swoich piskląt?

ŚWIĘTA DLA NOSOROŻCA INDYJSKIEGO
Kup bon podarunkowy
o wartości 80 zł
i pomóż ratować nosorożce!

ŚWIĘTA DLA ŚWINECZKI KARŁOWATEJ
Kup bon podarunkowy
o wartości 30 zł
i pomóż ratować świneczki!

ŚWIĘTA DLA KANCZYLA FILIPIŃSKIEGO
Kup bon podarunkowy
o wartości 40 zł
i pomóż ratować myszojelenie!

ŚWIĘTA DLA WILKA
Kup bon podarunkowy
o wartości 70 zł
i pomóż ratować wilki!

ŚWIĘTA DLA RYSIA
Kup bon podarunkowy
o wartości 50 zł
i pomóż ratować rysie!

ŚWIĘTA DLA MANATA
Kup bon podarunkowy
o wartości 70 zł
i pomóż ratować manaty!
Może zamiast diety cud, podaruj sobie lub bliskiej Ci osobie uśmiech, że są na świecie zwierzęta, które tyją mimo, że jedzą tylko trawę… a nazywają się manaty! I Ty właśnie je ratujesz!

ŚWIĘTA DLA WARANA
Kup bon podarunkowy
o wartości 40 zł
i pomóż ratować warany!

ŚWIĘTA DLA SŁONIA INDYJSKIEGO
Kup bon podarunkowy
o wartości 80 zł
i pomóż ratować słonie!

ŚWIĘTA DLA PANTERY MGLISTEJ
Kup bon podarunkowy
o wartości 100 zł
i pomóż ratować pantery!

ŚWIĘTA DLA TYGRYSA
Kup bon podarunkowy
o wartości 70 zł
i pomóż ratować tygrysy sumatrzańskie!

ŚWIĘTA DLA PANTERY ŚNIEŻNEJ
Kup bon podarunkowy
o wartości 100 zł
i pomóż ratować pantery!
A może chcesz powiedzieć żonie: “Kochanie wiem, że futra są bardzo niemodne, więc dostajesz ode mnie w prezencie radość z pomocy zwierzęciu o najcenniejszym futrze na świecie!”
Dzięki Waszemu wsparciu jako Fundacja Dodo już od 5 lat pomagamy chronić zwierzęta w wielu zakątkach świata. Jesteśmy dumni z tego jak wielu Nas jest i z tego jak ochoczo staramy się wspierać ginące gatunki zwierząt, a święta są do tego idealną okazją.
W tym wyjątkowym świątecznym czasie pragniemy serdecznie podziękować za Wasze zaufanie i wsparcie. Życzymy wszystkim zdrowych, rodzinnych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia pełnych miłości, radości i odpoczynku.
Serdecznie zapraszamy na spotkanie Zoo i Dodo na ratunek faunie Gór Annamskich, które odbędzie się 30 listopada 2023r.
Chętnych do udziału w spotkaniu prosimy o wpłatę darowizny na konto Fundacji Zoo Wrocław Dodo: 89 1020 5226 0000 6102 0547 2040 z dopiskiem WIETNAM. Całość wpłat przekażemy do Re:wild na projekt ochrony fauny Gór Annamskich.

Spotykamy się 30 listopada o 16.30 przy pagodzie gibonów w starej części zoo, gdzie odwiedzimy gibony i kanczyle filipińskie. Następnie około godziny 16:50 zapraszamy do sali audytoryjnej w Afrykarium. Naszym wyjątkowym gościem będzie Andrew Tilker, koordynator ochrony gatunkowej w Re:wild, który od 2012 roku pracuje w Azji Południowo-Wschodniej i opowie nam między innymi o projektach ochrony kanczyli srebrnogrzbietych, zajączków annamskich i mundżaków olbrzymich. Wykład będzie prowadzony w języku angielskim.
Wejście do zoo przez bramę służbową od godz. 16:00.




Serdecznie zapraszamy!
Serdecznie zapraszamy na spotkanie Zoo i Dodo na ratunek oryksom, które odbędzie się 27 października 2023r.
Chętnych do udziału w spotkaniu prosimy o wpłatę darowizny na konto Fundacji Zoo Wrocław Dodo: 89 1020 5226 0000 6102 0547 2040 z dopiskiem ORYKS. Połowę wpłat przekażemy do Sahara Conservation, a kolejne 50% do Marwell Wildlife.

Spotykamy się 27 października o 16.30 przy pawilonie Sahary, gdzie odbędzie się pokazowe karmienie oryksów i spotkanie z opiekunem. Następnie około godziny 17.00 zapraszamy do sali audytoryjnej w Afrykarium, gdzie opowiemy więcej o działaniach jakie podejmujemy w zakresie ochrony fauny Sahary, w tym oczywiście oryksów.
Wejście do zoo przez bramę służbową od godz. 16:00.




Serdecznie zapraszamy na spotkanie Zoo i Dodo na ratunek manatom, które odbędzie się 29 września 2023r.
Chętnych do udziału w spotkaniu prosimy o wpłatę darowizny na konto Fundacji Zoo Wrocław Dodo: 89 1020 5226 0000 6102 0547 2040 z dopiskiem DAROWIZNA – MANATY. Pieniądze w całości przekażemy do African Aquatic Conservation Fund, by wesprzeć ratowanie manatów w Afryce.

Spotykamy się 29 września o 16.30 w Afrykarium na tarasie przy ekspozycji manatów, gdzie odbędzie się pokazowe karmienie. Następnie około godziny 17.00 zapraszamy do sali audytoryjnej, gdzie opiekun zwierząt Dominik Szoka opowie więcej o tym ciekawym gatunku.
Wejście do zoo przez bramę służbową od godz. 16:00.




WILD RUN 2023 #PoczujZewNatury
Bieg charytatywny Wild Run już po raz siódmy w Zoo Wrocław! Pobiegniemy dla zwierząt Afryki. Dołącz na www.wildrun.eu i weź udział w biegu stacjonarnie lub wirtualnie 8 października!
W tym roku nasza fundacja wraz z Zoo Wrocław oraz Stowarzyszeniem ProRun Wrocław zaprasza na siódmą już edycję charytatywnego biegu po krętych ścieżkach ogrodu. Wild Run 2023 już 8 października. Zapisy poprzez stronę www.wildrun.eu ruszyły.
CEL BIEGU
Naszym celem tym razem jest wsparcie zagrożonych gatunków zwierząt Afryki. Każdy biegacz swoim udziałem w Wild Run przyczyni się osiągnięcia tego celu i zebrane środki wspomogą projekty ochrony zwierząt takich jak:

oryksy i adaksy – projekt prowadzony przez Sahara Conservation w Tunezji – organizację, która reintrodukuje, czyli przywraca do środowiska naturalnego oraz stale monitoruje populacje tych gatunków,

lemury katta na Madagaskarze – gdzie organizacja Reniala opiekuje się ocalałymi osobnikami wymierającej populacji lemurów na wyspie,

pingwiny przylądkowe w Republice Południowej Afryki – tam organizacja Sanccob od 1968 roku zajmuje się ratowaniem ptaków – opiekuje się nimi w ośrodku rehabilitacyjnym i odchowuje pisklęta porzucone na wybrzeżu, a następnie je wypuszcza z powrotem do natury,

manaty afrykańskie – wspieramy organizację African Aquatic Conservation Fund w Senegalu, która zajmuje się badaniami i monitoringiem występowania manatów, a także rozpowszechnia w lokalnym środowisku wiedzę o ochronie tego gatunku,

żółwie w Afryce Zachodniej – wspieramy African Chelonian Institute, ratujący zagrożone nielegalnym handlem gatunki żółwi. Nasza fundacja pomogła w budowie wybiegów oraz hodowli żółwi pustynnych i pelomeduzy Adansona, a także wsparła działania edukacyjne chroniące żółwie morskie,

żółwie na Madagaskarze – tam wspieramy Turtle Survival Alliance, która pomaga finansować utrzymanie żółwi promienistych masowo konfiskowanych kłusownikom i przemytnikom,

fauna Sahary na terenie Tunezji – gdzie Marwell Wildlife podejmuje działania polegają m.in. na reintrodukcji oryksów, monitorowaniu regionu Sahel-Sahara – środowisku występowania m.in. fenków,

okapi w Demokratycznej Republice Konga – gdzie Wildlife Conservation Global prowadzi działania w sercu Demokratycznej Republiki Konga, w środowisku występowania populacji okapi poważnie zagrożonego ze względu na wojnę domową i degradację środowiska przez ludzi wydobywających w DRK koltan – materiał wykorzystywany w budowie mikroprocesorów.
Włącz się do Wild Run 2023 i pobiegnij – do wyboru biegi:
- główny na dystansie 10 km – to 2 pętle po 5 km na terenie zoo, ale jest też możliwość udziału w tym biegu wirtualnie z każdego zakątka świata,
- młodzieżowy na 1 km. Biegnie młodzież od 9 do 15 roku życia,
- dziecięcy – dla dzieci do 8 roku życia na dystansie ok. 200 m.
Wild Run ma podobną formułę od lat. To nie tylko impreza w szczytnym celu, ale także doskonała zabawa. Przez całą historię naszego charytatywnego biegu w Wild Run wzięło udział blisko 5 800 osób. Co najważniejsze od 2017 roku zebraliśmy i przekazaliśmy na ochronę gatunków zagrożonych wyginięciem ponad 234 000zł! Pieniądze trafiły na 3 kontynenty: do Europy, Afryki i Azji – prosto w miejsca występowania zagrożonych gatunków zwierząt.
W tym roku pomagamy afrykańskim gatunkom zwierząt zagrożonych wyginięciem, a potrzeby ochrony nie maleją: populacje zwierząt spadają, środowisko jest dalej degradowane, dalej na zwierzęta się kłusuje i przemyca.
Czekamy i na biegaczy i na sponsorów Wild Run 2023
Przygotowaliśmy atrakcyjne pakiety startowe – możesz przebiec Wild Run w dedykowanej koszulce z oryksem, a także dostać ręcznik i torbę z logotypem biegu czy magnes. Na uczestników tradycyjnie czekać będzie posiłek regeneracyjny i woda. Nasi partnerzy i sponsorzy zaprezentują się na stoiskach w miasteczku biegowym na terenie wrocławskiego zoo.
Serdecznie zapraszamy do wzięcia udziału w Wild Run 2023! Wspólnym wysiłkiem ratujmy faunę Afryki!
Zaczęło się od posta na Facebooku wrocławskiego zoo, który wzbudził w internecie niemałą sensację. Nasze niedźwiedzie dostają codzienną porcję majonezu Kieleckiego, w której podajemy im lekarstwo.Wytwórcza Spółdzielnia Pracy „Społem”, producent Kieleckiego, nie przeszła obojętnie wobec naszych rewelacji na temat niedźwiedziej diety. Zainteresowała się postem i nawiązała z nami współpracę. Jej końcowy efekt to realne wsparcie dla ginących gatunków – dzięki Kieleckiemu uratowane zostaną lemury na Madagaskarze.
Wytwórcza Spółdzielnia Pracy „Społem” od lat wspiera akcje społeczne, prowadząc także działania proekologiczne. Najnowsza z nich ma zapobiec wyginięciu zagrożonych zwierząt w Afryce – lemurów. Aby to zrobić, znany producent kultowego Majonezu Kieleckiego, przekaże wrocławskiemu zoo 1% ze sprzedaży produktu w wersji roślinnej.

W środowisku naturalnym lemury żyją jedynie na Madagaskarze. Niestety wskutek działań człowieka, mają coraz mniej przestrzeni do życia. Chcąc temu zapobiec, producent Majonezu Kieleckiego Roślinnego wspólnie z Zoo Wrocław, rozpoczęli akcję, dzięki której jeden procent przychodu ze sprzedaży w/w produktu trafi do Centrum Reniala, które opiekuje się lemurami na Madagaskarze.
– Z początkiem maja tego roku wprowadziliśmy do obrotu Majonez Kielecki Roślinny w zmodyfikowanej graficznie etykiecie. Na niej znajduje się grafika lemurów wraz z informacją o akcji. Wspólnie z wrocławskim zoo chcemy zrobić wszystko, aby zadbać o dobrostan tych zwierząt. Działania proekologiczne to ważny kierunek rozwoju marki. Wierzymy, że klienci wybierający nasz produkt, docenią to i sami przyczynią się do wsparcia akcji poprzez aktywne zakupy – powiedział Adam Jamróz, prezes zarządu WSP SPOŁEM.
Gatunek zagrożony – bliski marce Majonezu Roślinnego
Istnieje około 20 gatunków lemurów, z których wszystkie są obecnie (w różnym stopniu) zagrożone wyginięciem. Susze i wycinka lasów, a zarazem ograniczanie zasięgu naturalnego występowania endemitów Madagaskaru to główne z przyczyn spadku populacji m.in. lemurów wari rudych i czarno-białych o ponad 80%, a lemurów katta o 97% w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat. Lemury to dzikie zwierzęta, które sprawiają mylne wrażenie przyjaznych pupili. Kłusownicy wyłapują je i sprzedają nielegalnie jako zwierzęta domowe – takie działania przyczyniają się do masowej śmierci tych zwierząt.
– Na Madagaskarze zagrożone lemury ratuje Centrum Reniala – czyli organizacja, którą wspiera ogród zoologiczny oraz nasza Fundacja Zoo Wrocław – Dodo. Dotychczas przekazaliśmy 34 000 zł na opiekę, leczenie, rehabilitację, karmienie i przywracanie lemurów do środowiska. Sfinansowaliśmy budowę studni, co jest niezwykle ważne na wyspie, którą często dotykają susze. Ponadto sfinansowaliśmy budowę ogródka warzywnego, by opiekunowie lemurów mieli dostęp do roślin, którymi lemury się żywią – mówi Marta Gondek, prezes zarządu Fundacji Zoo Wrocław – Dodo.


Marka Majonez Kielecki Roślinny od dawna dba o relacje z wieloma grupami odbiorców. W zeszłym roku prowadzono m.in. akcję CSR na rzecz rozwoju populacji pszczół wraz z fundacją „Zielona Akcja”. W praktyce, 1% ze sprzedaży flagowego produktu WSP SPOŁEM, wsparł działania związane z nasadzeniami roślin nektarodajnych. Nic więc dziwnego, że i tym razem marka również chce być blisko środowiska naturalnego, wprowadzając podobny mechanizm akcji.
Akcja potrwa do końca roku 2023, a zebrane środki zostaną przekazane zoo na początku 2024 roku.