5 kwietnia, ruszamy z naszą wielkanocną aukcją z jajem
Jest to charytatywna licytacja pisanek ręcznie malowanych przez opiekunów i pracowników ZOO Wrocław!
Pisanki są wyjątkowe zarówno ze względu na tematykę zdobień oraz ich autorów, ale także z uwagi na… gabaryty. Zostały bowiem wykonane na wydmuszkach jaj strusi i nandu.
Cały dochód z aukcji trafi do Fundacji Zoo Wrocław – DODO i dalej na program ochrony żółwia błotnego CHELONIA prowadzony przez Polskie Towarzystwo Ochrony Przyrody „Salamandra”.
Przez 9 kolejnych dni o 12.00, będziemy prezentować w poście na Facebooku Zoo Wrocław jedną pięknie pomalowaną pisankę. Licytować będziecie mogli zostawiając komentarz pod zdjęciem jaja.
Szanowni Państwo,
Zapraszamy na spotkanie Zoo i Dodo na ratunek żółwiom błotnym w dniu 19.12.2024.
Gościć będziemy przedstawicieli Polskiego Towarzystwa Ochrony Przyrody SALAMANDRA, którzy na wykładzie o godzinie 16.00 w sali audytoryjnej opowiedzą o programie ochrony żółwi błotnych CHELONIA.
Przed wykładem, o godzinie 15.30, w holu Afrykarium posłuchamy o hodowli m.in. żółwi pustynnych i egipskich.
Chętnych do udziału w spotkaniu prosimy o wpłatę darowizny na konto Fundacji Zoo Wrocław Dodo
89 1020 5226 0000 6102 0547 2040
z dopiskiem ŻÓŁW.
100% wpłat wesprze działalność PTOP Salamandra.
Wejście do zoo przez bramę służbową od godz. 14.30.
Serdecznie zapraszamy do udziału w spotkaniu.
Dodo zoobaczenia!
Szanowni Państwo,
Zapraszamy na spotkanie Zoo i Dodo na ratunek tygrysom w dniu 29.11.2024.
Spotykamy się o godzinie 15.00 przy wybiegu tygrysów sumatrzańskich, a o godzinie 15.45 w Afrykarium w sali audytoryjnej rozpocznie się wykład Pawła Sroki, kierownika wydziału ssaków drapieżnych wrocławskiego zoo.
Chętnych do udziału w spotkaniu prosimy o wpłatę darowizny na konto Fundacji Zoo Wrocław Dodo
89 1020 5226 0000 6102 0547 2040
z dopiskiem TYGRYSY.
100% wpłat wesprze działalność WildCats Conservation Alliance chroniącej tygrysy na Sumatrze.
Wejście do zoo przez bramę służbową od godz. 14.30.
Serdecznie zapraszamy do wzięcia udziału w spotkaniu.
Dodo zoobaczenia!
Szanowni Państwo,
W październiku zamiast klasycznego spotkania „ZOO i DODO na ratunek” we wrocławskim zoo zapraszamy do Kina NH.
3 października 2024 roku o godzinie 18:45 odbędzie się wyjątkowy seans filmowy – polska premiera The Kukang Movie. Naszymi gośćmi specjalnymi będą bohaterowie filmu i przedstawiciele znanej Państwu organizacji The Kukang Rescue Program – František Příbrský i Lucie Čižmářová. Po projekcji zapraszamy na krótki wykład o działalności ochroniarskiej na Sumatrze prowadzonej w ramach The Kukang Rescue Program.
W Kinie NH będzie także niewielkie stoisko z pamiątkami prosto z Indonezji (płatność tylko gotówką).
Chętnych do udziału w spotkaniu prosimy o zakup biletów pod linkiem: www.kinonh.pl
Wszystkie środki – pozyskane przez Kino NH z zakupu biletów na ten seans – trafią do Fundacji Zoo Wrocław DODO, która 100% przekaże do The Kukang Rescue Program, by wesprzeć Ich wspaniałe działania na Sumatrze!
Serdecznie zapraszamy do wzięcia udziału w spotkaniu.
Do zobaczenia w Kinie Nowe Horyzonty.
Animalia to projekt Samorządu Studentów Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu organizowany we współpracy z Fundacją ZOO Wrocław – DODO oraz ZOO Wrocław, którego ideą jest wspieranie zagrożonych wyginięciem gatunków zwierząt.
W tym roku, podczas trzeciej już edycji, łączymy siły dla zagrożonego wyginięciem fenka! Chcecie dowiedzieć się więcej o tych wspaniałych zwierzętach, a przy tym wspomóc ich ratowanie i świetnie się bawić?
Przyjdźcie 9 czerwca do ZOO na finał Animaliów UE 2024 pełen atrakcji dla całej rodziny, a 13 czerwca do Beach Baru ZaZoo na niezwykły wieczór AniParty.
Serdecznie zapraszamy na spotkanie Zoo i Dodo na ratunek małpom, które odbędzie się 15 grudnia 2023r.
Chętnych do udziału w spotkaniu prosimy o wpłatę darowizny na konto Fundacji Zoo Wrocław Dodo: 89 1020 5226 0000 6102 0547 2040 z dopiskiem MAŁPY. Całość wpłat przekażemy do Endangered Primate Rescue Center w Wietnamie.

Z okazji Międzynarodowego Dnia Małpy serdecznie zapraszamy na spotkanie ZOO I DODO NA RATUNEK poświęcone tej wyjątkowej grupie zwierząt. Spotykamy się o 16.00 w pawilonie Małpiarni. Następnie około godziny 16.30 zapraszamy do sali audytoryjnej w Afrykarium. Naszym gościem będzie Radosław Ratajszczak – obecnie dyrektor programu ochrony naczelnych w Parku Narodowym Cuc Phuong w prowincji Ninh Binh w Wietnamie.
Wejście do zoo przez bramę służbową od godz. 15:00.




Serdecznie zapraszamy!
Zbiórka i recykling telefonów komórkowych prowadzona przez Fundację Zoo Wrocław DODO.
Kontynent afrykański jest bardzo bogaty w złoża cennych minerałów, ropy naftowej i gazu.
Do produkcji telefonów komórkowych używa się cennych i rzadkich metali. To tantal, złoto, wolfram i cyna! Ich wydobycie rośnie i niszczy naturalne środowisko. Tantal służy do produkcji bardzo małych kondensatorów niezbędnych do działania prawie wszystkich urządzeń elektronicznych (w tym telefonów komórkowych i komputerów). Uzyskuje się go z rudy koltanu wydobywanej w Demokratycznej Republice Konga czyli w ostatnim miejscu występowania okapi.
Wydobycie cennych złóż metali w Demokratycznej Republice Konga powoduje bezpośrednie zanieczyszczenie środowiska, ale również trwającą od 20 lat wojnę, która pochłonęła już ponad 5 mln ofiar! Wojna o minerały, nazywane „krwawymi minerałami” to zagrożenie dla ludzi i zwierząt!
Cenne minerały występują również w Burundi, Nigerii, Rwandzie, Ugandzie i Republice Południowej Afryki. W ostatnich latach w Afryce rośnie wydobycie ropy naftowej i gazu. Największym importerem tych surowców są Chiny, które wykupują koncesje na odwierty i wydobycie w Angoli, Nigerii, Nigrze, Sudanie, Gwinei, Czadzie i Libii. Przez dziewicze lasy i niedostępne dotąd pustynie powstają drogi, co przyczynia się do wzrostu kłusownictwa i handlu dzikimi, zagrożonymi wyginięciem gatunkami zwierząt takich jak manaty afrykańskie, oryksy szablorogie czy fenki.
Wraz z rosnącym wydobyciem, rośnie transport minerałów i ropy z Afryki wzdłuż południowego wybrzeża kontynentu powodując częstsze niż do tej pory katastrofy ekologiczne. Zagrażają one bardzo już nielicznej populacji pingwinów przylądkowych w Republice Południowej Afryki.
Możesz się temu przeciwstawić! Nie wyrzucaj starych telefonów komórkowych! Poddaj je recyklingowi, a tym samym przyczynisz się do spadku popytu na wydobycie!
Oddaj stary telefon do recyklingu w Zoo we Wrocławiu. W Punkcie Obsługi Klienta (bez konieczności wchodzenia do Zoo) znajduje się do puszka, do której można wrzucić telefon.
Wszystkie uzyskane z recyklingu pieniądze bezpośrednio pomogą ratować zwierzęta! Przekażemy je do rezerwatu chroniącego okapi w Kongo, wesprzemy badania manatów afrykańskich w Afryce Zachodniej oraz projekt hodowli oryksów w Afryce Północnej. Przeprowadzimy akcję edukacyjną przeciwdziałającą handlowi fenkami i innymi dzikimi zwierzętami w Maroku. Przyłączymy się do akcji ratowania z katastrof ekologicznych pingwinów w Afryce Południowej.
Oddaj stary telefon do recyklingu w Zoo we Wrocławiu. W Punkcie Obsługi Klienta (bez konieczności wchodzenia do Zoo) znajduje się do puszka, do której można wrzucić telefon. Możesz też wysłać telefony, tablety, smartwache na adres Fundacja ZOO Wrocław- DODO, ul. Z.Wróblewskiego 1-5, 51-618 Wrocław.
Wszystkie uzyskane z recyklingu pieniądze bezpośrednio pomogą ratować zwierzęta! Przekażemy je do rezerwatu chroniącego okapi w Kongo.
Oddając swój zużyty telefon zmniejszasz przemysł wydobywczy w Afryce – pomagasz zwierzętom!
Jeśli nie mieszkasz we Wrocławiu oddaj telefon do firmy recyklingowej i przekaż pieniądze na konto Fundacji: 89 1020 5226 0000 6102 0547 2040 z dopiskiem OKAPI.
Poszukujemy partnerów akcji chętnych ustawić puszkę w swojej firmie. Prosimy o kontakt: e-mail: dodo@fundacjadodo.pl.
Jeden oddany stary telefon to podwójny zysk : zmniejsza wydobycie, pomaga ratować zwierzęta!



Z powodu pandemii COVID-19 wiele obszarów ochrony przyrody na świecie zostało zamkniętych, w tym także te chroniące ostatnie osobniki ginących gatunków w Afryce i Azji. Gdy zniknęli turyści, a wraz z nimi pieniądze, ochrona zagrożonych gatunków stała się jeszcze trudniejsza. Wzrastające ubóstwo i bezrobocie, także wśród osób pracujących w sektorze turystyki, to większa presja na dziką przyrodę w najcenniejszych, pod względem różnorodności biologicznej, miejscach planety. To również mniej pieniędzy na walkę z kryzysem kłusowniczym.
Już w maju, zaledwie trzy miesiące po wykryciu nowego wirusa, zamkniętych było 72% obszarów chronionych z listy Światowego Dziedzictwa UNESCO w 167 krajach świata1. Zamknięto wiele parków narodowych, a inne wprowadziły ograniczenia liczby odwiedzających. Po niemal roku od wybuchu pandemii najbardziej mobilny gatunek świata, Homo sapiens, nadal nie wrócił w chętnie odwiedzane wcześniej przez siebie miejsca. O ile masowa, niezrównoważona turystyka stanowi niewątpliwe zagrożenie dla wielu wrażliwych ekosystemów na świecie, to całkowity brak turystów może być jeszcze gorszy.

OD UGANDY PO GALAPAGOS
Przed pandemią obszary ochrony przyrody generowały ok. 600 mld dolarów obrotu rocznie, zapewniając na świecie niemal 22 miliony miejsc pracy. Tylko w samej Afryce z turystyki żyje 16 milionów ludzi, w tym wielu przedstawicieli ludności rdzennej. W Kenii z oprowadzania turystów po obszarach chronionych utrzymuje się 600 masajskich rodzin. Zamknięcie parków narodowych dotknęło więc społeczności lokalne, które żyją z turystyki związanej z obszarami chronionymi.
W Ugandzie, Rwandzie i Demokratycznej Republice Konga magnesem przyciągającym turystów są goryle. Dla Ekwadoru kluczowym obszarem jest Park Narodowy Galapagos. Czasami od efektywnego funkcjonowania parków narodowych zależy wręcz gospodarka całego regionu i przylegających do nich miast. Tak jest chociażby w Hoedspruit, przy Parku Narodowym Krugera w RPA.
„W czasie ostatniej dekady kraje południowo-wschodniej Azji bardzo się rozwijały, następowało szaleństwo zakupów, miasta rozrastały się i następowała ogromna migracja z najbardziej ubogich terenów do miast. Ludzie migrujący do miast przesyłali pieniądze swoim rodzinom. Dziś ze względu na ograniczenia, na przykład pracy w turystyce, wracają na te wsie i pojawia się ponownie bieda. To zawsze sprzyja polowaniom”
prezes wrocławskiego zoo, Radosław Ratajszczak.
Jednym z przykładów jest Nepal, gdzie migranci zarobkowi dzięki transferom pieniężnym generowali 30% produktu krajowego brutto! Po wybuchu pandemii zdecydowana większość z nich wróciła do swoich wiosek, a wielu straciło pracę2.
PANDEMIA… KŁUSOWNICTWA
Jeszcze przed wybuchem pandemii, na obszarach chronionych w samej Kambodży, Laosie i Wietnamie, w Azji Południowo-Wschodniej, znajdowało się ponad 12 milionów sideł. W całym regionie było ich znacznie więcej. Sidła stanowią zagrożenie dla ponad 700 gatunków ssaków lądowych w regionie3. Choć całościowych danych jeszcze brak, już widać, że pandemia zaostrzyła kryzys kłusowniczy.

„My wspieramy organizację Save Vietnam’s Wildlife, która pracuje głównie nad ochroną pangolinów. O ile przed pandemią stopniowo zauważyliśmy spadek ilości sideł zakładanych w terenie – spadek z 200 znajdowanych sideł w miesiącu do 50-ciu, o tyle teraz znajdujemy ich nawet 300 -400. Wnyki to najgorsza forma kłusownictwa, są całkowicie nieselektywne, zabijają wszystko co w nie wejdzie”
Radosław Ratajszczak
Powodem zwiększenia liczby zakładanych pułapek jest wzrost kłusownictwa na mięso dzikich zwierząt, które albo trafia na handel, albo bezpośrednio do konsumpcji. W miastach nielegalny handel w coraz większym stopniu opiera się na mięsie, uznawanym tam za egzotyczny przysmak i symbol wysokiego statusu. Wzmożone polowania na obszarach wiejskich, oddalonych od metropolii, zagrażają bezpieczeństwu żywnościowemu rdzennej ludności, której przetrwanie zależy od zasobów naturalnych dzikiej przyrody.


JAK NIE NA MIĘSO, TO NA MAŚĆ
Mięso zagrożonych gatunków to tylko jeden z powodów kłusownictwa. Innym jest zapotrzebowanie na zagrożone zwierzęta w celu wykorzystania ich w tradycyjnej medycynie azjatyckiej. Wśród nich są tak charyzmatyczne zwierzęta, jak tygrysy, słonie, niedźwiedzie, nosorożce, ale i mniej znane, takie jak chociażby łuskowce, których populacja w ciągu ostatniej dekady spadła o 80%.
„Łuskowce mają pecha, jest przesąd, że ich sproszkowane łuski leczą większość chorób. W latach 80-tych stać było na nie 1 osobę na 100 tysięcy, dzisiaj stać wielu ludzi. W efekcie populacje łuskowców w Azji są już skrajnie niskie, a teraz zaczęła się eksploatacja Afryki. O ile łuskowce w Afryce nie należały do bardzo zagrożonych zwierząt, bo tam te przesądy nie miały miejsca, o tyle w tej chwili idzie (trwa) masowy przemyt także z Afryki. To jeden z gatunków zwierząt, który może wyginąć tylko z tego powodu”
Radosław Ratajszczak

KRWAWY BIZNES
A skoro jest popyt, pojawia się i podaż. Według badań Interpolu nielegalny handel dziką przyrodą to 4-ty najbardziej intratny nielegalny handel na świecie (po handlu narkotykami, sfałszowanymi pieniędzmi/ dokumentami i handlu ludźmi). Przestępstwa przeciwko środowisku stanowią 64% finansowania nielegalnej i zorganizowanej przestępczości na obszarach objętych konfliktem lub w ich pobliżu. Ten krwawy biznes wart jest ok. 23 miliardów dolarów rocznie i stanowi jedno z kluczowych źródeł finansowania wojen domowych w Afryce i terroryzmu na świecie4.
Gdy w grę wchodzą miliardy dolarów, a handlem zajmują się zorganizowane grupy przestępcze, dzikie zwierzęta wydają się być bez szans. Wystarczyło jedynie 10 dni zamknięcia, by w Nepalu skłusowano słonia indyjskiego i trzy krytycznie zagrożone wyginięciem gawiale gangesowe, w Botswanie, po zamknięciu parków dla turystów, skłusowano 6 nosorożców5, a w Indiach wzrosła liczba zabijanych drapieżnych kotów, takich jak tygrysy czy lamparty, ale i zwierząt roślinożernych stanowiących dla nich bazę pokarmową6. Przy ograniczanej z powodu pandemii liczbie strażników, w wielu krajach notuje się też większą liczbę bezprawnych wejść do parków narodowych. Na obszarach chronionych w Nepalu liczba ta wzrosła trzykrotnie.
JAK WYKARMIĆ URATOWANE ZWIERZĘTA?
Problem z płynnością finansową mają nie tylko parki narodowe czy obszary ochrony przyrody, ale i ośrodki rehabilitacji dzikich zwierząt uratowanych z sideł czy rąk kłusowników.

“Dostajemy sygnały z ośrodków rehabilitacji zwierząt w Azji i Afryce, z którymi współpracujemy, że brakuje pieniędzy nawet na jedzenie dla zwierząt. Takim przykładem jest ośrodek rehabilitacji lemurów na Madagaskarze, czy niedźwiedzi w Wietnamie. Jest to bezpośrednio związane z brakiem turystów, którzy płacili za bilety wstępu i przekazywali darowizny. Również brak możliwości organizacji imprez charytatywnych na rzecz tych organizacji na świecie, w tym w Polsce, znacznie osłabił możliwości ratowania konfiskowanych kłusownikom zwierząt. Przeciągająca się epidemia może sprawić, że dorobek takich ośrodków zostanie utracony, a zwierzęta nie przetrwają pandemii”
Anna Mękarska, prezes Fundacji DODO, która pomaga chronić zwierzęta w kilku krajach Azji oraz Afryce.

CO ROBIĆ?
Według Living Planet Report 2020 nielegalny handel dzikimi zwierzętami jest drugą najważniejszą przyczyną wymierania gatunków, zaraz po utracie naturalnych siedlisk. W ciągu ostatnich 50 lat straciliśmy już 68% globalnej populacji kręgowców – ssaków, ptaków, gadów, płazów i ryb. Dla wielu z nich to ostatni moment, kiedy możemy je uratować7.
“Wspierajmy ludzi, którzy działają tam, gdzie to wszystko się dzieje. Wspierajmy ich poprzez organizacje takie jak WWF czy symboliczna złotówka doliczona do biletu do wrocławskiego zoo, która w 100% pójdzie na ratowanie zwierząt w miejscu ich pochodzenia. Działająca przy naszym Zoo Fundacja DODO ratuje mało znane, zagrożone wyginięciem gatunki, w tym min. pangoliny”
Radosław Ratajszczak – prezes wrocławskiego zoo
A gdy już pandemia minie i wrócimy na turystyczne szlaki, traktujmy dobrze przyrodę, nie zadeptujmy jej, nie zaśmiecajmy, nie kupujmy pamiątek z dzikich zwierząt, nie jedzmy ich mięsa i nie róbmy z naszych domów więzienia dla istot z egzotycznych krajów. Wszyscy jesteśmy częścią przyrody i wszyscy od niej zależymy. Dbając o naturę, dbamy także o własne zdrowie i życie.

Rozmowa z Radosławem Ratajszczakiem do wysłuchania w podcaście:
Artykuł powstał we współpracy z WWF Polska i wrocławskim Ogrodem Zoologicznym.
- https://parksjournal.com/wp-content/uploads/2020/06/Hockings-et-al-10.2305-IUCN.CH_.2020.PARKS-26-1MH.en_-1.pdf ↩︎
- Rising pressure on Nepal’s tiger habitats amidst Covid-19 | WWF (panda.org) ↩︎
- Silence of the Snares: Southeast Asia’s snaring crisis | WWF (panda.org) ↩︎
- https://globalinitiative.net/wp-content/uploads/2018/09/Atlas-Illicit-Flows-FINAL-WEB-VERSION-copia-compressed.pdf ↩︎
- Coronavirus: Poachers kill more animals as tourism to Africa plummets (cnbc.com) ↩︎
- Coronavirus lockdowns increase poaching in Asia, Africa (apnews.com) ↩︎
- Living_Planet_Report_2020-Podsumowanie.pdf (wwf.pl) ↩︎
Ręcznie wykonana biżuteria prosto z Laosu
Wpłać 200 zł na naszej zrzutce aby otrzymać ręcznie wykonaną bransoletkę z gór Annamskich! Pomóż nam ratować dzikie, zagrożone wyginięciem, mało poznane gatunki zwierząt w Azji i Afryce – czyli w miejscach gdzie kłusownictwo i nielegalny handel osiągają niewyobrażalne rozmiary!
Każda bransoletka jest unikatowa, zaprojektowana i wykonana z pasją i kreatywnością przez kobiety z Laosu. Ta piękna biżuteria wykonana jest z lokalnie wytwarzanego materiału (batiku), zawieszek (charms) i nasion.
Kup rękodzieło wspierające wspaniałą sprawę zarówno dla ludzi jak i przyrody! Wytwarzanie biżuterii sprawia, że mieszkańcy Laosu rzadziej kłusują, ponieważ posiadają alternatywne źródło dochodu ze sprzedaży rękodzieła do Europy. Stowarzyszenie Anoulak gwarantuje wysoką jakość bransoletek.


Rękodzieło laotańskich kobiet
Wytwarzanie bransoletek w Laosie to inicjatywa Stowarzyszenia Anoulak. Celem jest zapewnienie umiejętności i alternatywnych dochodów kobietom ze społeczności Nakai w Laosie.
Dzięki 3-tygodniowym warsztatom produkcji biżuterii kobiety i młodzież nauczyły się tworzyć przepiękne bransoletki. Całość wyprodukowanego w ramach warsztatów rękodzieła została zakupiona przez Stowarzyszenie Anoulak, przynosząc społeczności alternatywny dochód. Bransoletki są następnie sprzedawane za pośrednictwem partnerów stowarzyszenia w Europie (i na całym świecie), głównie ogrodów zoologicznych. Jest to również świetny sposób dla Stowarzyszenia Anoulak na zbieranie funduszy, które następnie są ponownie inwestowane w projekt rękodzielnictwa w Laosie.




Zrzutka – Fundacja Zoo Wrocław Dodo – Ratujmy ginące gatunki zwierząt!
Nie zdołamy ocalić od zagłady wszystkich zagrożonych gatunków zwierząt, jednak zróbmy wszystko, aby jak najmniej z nich podzieliło los ptaka dodo wytępionego w XVII wieku przez bezmyślność człowieka!
Ostatnie czasy pokazały, że los tych zwierząt nie powinien być nam obcy nie tylko ze względu na troskę o bioróżnorodność naszej ziemi, ale też ze względu na bezpieczeństwo nas wszystkich. W ekstremalnie trudnych warunkach chcemy ocalić lemury katta, pangoliny, niedźwiedzi himalajskie i malajskie, duki wspaniałe, pingwiny przylądkowe, pantery mgliste, lori, żółwie i dzioborożce. Potrzebne są pieniądze nie tylko na akcje ratunkowe, ale też utrzymanie zwierząt w centrach rehabilitacji, które w skutek pandemii znalazły się w bardzo trudnej sytuacji materialnej.
Więcej informacji o naszych projektach w zakładce PROJEKTY




Serdecznie zapraszamy na spotkanie Zoo i Dodo na ratunek żubrom, które odbędzie się 25 kwietnia 2024r.
Chętnych do udziału w spotkaniu prosimy o wpłatę darowizny na konto Fundacji Zoo Wrocław Dodo: 89 1020 5226 0000 6102 0547 2040 z dopiskiem ŻUBRY. Całość wpłat wesprze działalność Stowarzyszenia Miłośników Żubrów.

Zapraszamy na spotkanie Zoo i Dodo na ratunek żubrom. Spotykamy się o godzinie 16.30 przy wybiegu żubrów w europejskiej części zoo. O godzinie 17.00 w Afrykarium w sali audytoryjnej rozpocznie się wykład Pani profesor Wandy Olech na temat ochrony gatunkowej żubrów.
Wejście do zoo przez bramę służbową od godz. 15:30.




Serdecznie zapraszamy!